Choć zasadą jest doliczanie do zachowku większości darowizn, to artykuł 994 kodeksu cywilnego przewiduje pewne wyjątki. Celem jest usprawnienie całego procesu obliczania zachowku tak, aby spadkobiercy i uprawnieni do zachowku nie utknęli w niekończących się sporach o nawet najdrobniejsze kwoty angażując przy tym sąd. Polskie prawo przewiduje więc cztery kategorie darowizn, których się nie dolicza do zachowku.
Drobne, zwyczajowe darowizny
Darowizny tego rodzaju muszą spełniać dwa warunki. Muszą być drobne, więc o stosunkowo niedużej wartości. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyjaśnił w uzasadnieniu jednego ze swoich wyroków, że nie jest drobną darowizną przekazanie kilkudziesięciu tysięcy złotych na codzienne utrzymanie osoby obdarowanej.
Sąd zauważył też, że takie kwoty na utrzymanie nie są zwyczajowymi darowiznami, przez które rozumie się pomoc dzieciom przy wchodzeniu w samodzielne życie. Za darowizny zwyczajowe uważa się prezenty z różnych okazji jak urodziny czy ślub lub w związku z osiągnieciem pewnego etapu nauki jak ukończenie studiów, uzyskanie tytułu zawodowego.
Oczywiście oceniając, czy darowizna jest drobna bierze się pod uwagę możliwości finansowe darczyńcy (zmarłego spadkodawcy), jednak jest to drugorzędne kryterium, ponieważ przepis zwraca tez uwagę, że muszą to być darowizny przyjęte w danych stosunkach. Czyli takie, które ogół społeczeństwa uznałby za drobne czy o niezbyt dużej wartości.
Darowizny sprzed 10 lat
Do zachowku nie dolicza się także darowizn przekazanych więcej niż 10 lat przed datą otwarcia spadku osobom nie będącym spadkobiercami ani osobami uprawnionymi do zachowku. Dla przypomnienia otwarcie spadku to data śmierci spadkodawcy. Z kolei do kręgu spadkobierców należą małżonek, zstępni (dzieci, wnuki i prawnuki), rodzice, rodzeństwo, dziadkowie zmarłego. Z kolei do uprawnionych do zachowku należą małżonek, zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki) oraz rodzice.
O tym, czy ktoś jest spadkobiercą decyduje chwila otwarcia spadku oraz czynności dokonane przez potencjalnych spadkobierców w ciągu pierwszych 6 miesięcy po otwarciu spadku. Żeby kogoś uznać za osobę obdarowanego w świetle omawianego przepisu nie może ona być faktycznym spadkobiercą. Oznacza to m.in., że do grona osób dziedziczących nie zaliczają się potencjalni spadkobiercy, czyli np. wnuczka, która otrzymała darowiznę od babci, ale w chwili śmierci babci matka obdarowanej żyje i może dziedziczyć po babci.
Nie wchodzą do grupy spadkobierców także osoby, które odrzuciły spadek lub zostały uznane za niegodne dziedziczenia.
Wreszcie dla obliczenia 10-letniego terminu ważna jest chwila wykonania darowizny. Zdarzają się bowiem sytuacje, że umowa darowizny zostanie sporządzona, jednak samo wydanie przedmiotu darowizny nie nastąpi od razu, mogą minąć miesiące lub lata od chwili podpisania umowy.
Darowizny, dokonane zanim spadkodawca miał zstępnych
Kiedy dochodzi do obliczania zachowku dla zstępnych (dzieci, wnuków) osoby zmarłej do spadku nie dolicza się darowizn, które zmarły przekazał zanim miał zstępnych. Nie dotyczy to przypadku, gdy były to darowizny dokonane na mniej niż 300 dni przed narodzinami zstępnego.
Podstawą tego przepisu jest fakt, że jeśli zmarły nie miał przekładowo dzieci, to nie uszczuplał ich ewentualnej schedy czy zachowku, skoro ich nie było i nie było nawet wiadomo, czy się pojawią. Zachowek ma na celu pewnego rodzaju rekompensatę dla zstępnych pominiętych przy dziedziczeniu, ale musi to być pominięcie świadome.
Darowizny dokonane przed zawarciem związku małżeńskiego
Ostatnią kategoria darowizn są te dokonane przed zawarciem związku małżeńskiego. Wyjątek ten dotyczy obliczania zachowku na rzecz małżonka. Uzasadnienie w tym wypadku jest podobne jak w przypadku darowizn poczynionych przed urodzeniem się dziecka spadkodawcy, przed zawarciem małżeństwa przyszły małżonek nie może być pokrzywdzony rozrządzeniami spadkodawcy.
Masz sprawę spadkową i potrzebujesz pomocy doświadczonego specjalisty? Skontaktuj się z naszą kancelarią spadkową – 570 123 101